Ustanowienie służebności przesyłu na rzecz Gminy

Problem ustanowienia służebności przesyłu na rzecz Gminy nie jest nowy. Pomimo ładnych paru lat obowiązywania przepisów o służebności przesyłu, kwestia ustanowienia tego prawa na rzecz Gminy wciąż budzi niemałe zastrzeżenia. Wykładnia językowa art. 3051 K.c. bowiem nie daje jednoznacznej odpowiedzi na rozwiązanie wszelkich wątpliwości w tym zakresie.

Te wątpliwości podzielił ostatnio Sąd Okręgowy w Elblągu rozpoznając apelację wnioskodawców od postanowienia Sądu Rejonowego w Braniewie. Stan faktyczny sprawy nie należał do tych skomplikowanych. Otóż właściciele nieruchomości złożyli wniosek o ustanowienie służebności przesyłu na rzecz Gminy w związku z biegnącym przez ich nieruchomość wodociągiem. Sąd I Instancji rozpoznając sprawę uznał, że Gmina nie jest przedsiębiorcą i oddalił wniosek bowiem aktualnie korzysta z niego przedsiębiorstwo wodociągowo – kanalizacyjne. Właściciele skorzystali z możliwości złożenia środka odwoławczego składając apelację. Wspomniany Sąd Okręgowy w Elblągu nabrał tyle wątpliwości, że postanowił przedstawić Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości o następującej treści:

czy właściciel nieruchomości może żądać na podstawie art. 3052 § 2 k.c. w związku z art. 3051 k.c. ustanowienia na rzecz gminy służebności przesyłu, polegającej na korzystaniu z nieruchomości obciążonej na potrzeby biegnącej przez nią sieci wodociągowej, jeżeli gmina jest właścicielem tej sieci, ale urządzenia, które służą do doprowadzania wody, wydzierżawiła spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, będącej przedsiębiorstwem wodociągowo –kanalizacyjnym?       

I tak sprawa wylądowała w Sądzie Najwyższym, który zarejestrował sprawę pod sygn. akt III CZP 3/17. Zanim jednak o samym postanowieniu Sądu II Instancji (dostępne w Orzecznictwie Sądów Okręgowych na Blogu w pozycji numer 44) chciałbym zwrócić Wam uwagę, że dotychczas występowały poglądy, które w zasadzie pozytywnie wypowiadały się o ustanowieniu służebności przesyłu na rzecz Gminy. Wypada mi w tym miejscu wskazać na cztery poniższe pozycje:

  1. Gerard Bieniek – „Urządzenia przesyłowe. Problematyka prawna”
  2. Grzegorz Matusik – „Własność urządzeń przesyłowych a prawa do gruntu”
  3. Bartosz Rakoczy – „Służebność przesyłu w praktyce”
  4. Piotr Lewandowski – „Służebność przesyłu w prawie polskim”

Autorzy powyższych publikacji zgodnie potwierdzili, że możliwe jest ustanowienie służebności przesyłu na rzecz Gminy w sytuacji, gdy jest ona właścicielem urządzeń wodociągowo – kanalizacyjnych oraz prowadzi działalność w zakresie zbiorowego zaopatrywania w wodę przez wyodrębniony zakład budżetowy. Zwrócono uwagę, że zakład budżetowy nie ma osobowości prawnej co wyklucza ustanowienie na rzecz niego ograniczonych praw rzeczowych. Podkreślono również obowiązek Gminy zaopatrywania swoich mieszkańców w wodę. Tymczasem w omawianej sytuacji okoliczności sprawy są inne i to one były przyczyną wątpliwości Sądu Okręgowego. Gmina bowiem nie utworzyła zakładu budżetowego a spółkę prawa handlowego mającą już osobowość prawną przekazując jej w dzierżawę m. in. przedmiotowy wodociąg. W tej relacji to przedsiębiorstwo przejmuje określone obowiązki gminy wraz z uzyskanym od niej prawem do prowadzenia działalności.

Sąd II Instancji w uzasadnieniu postanowienia przedstawiającego zagadnienie prawne wskazał na bardzo ważny wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2015 r. wydanego w sprawie o sygn. akt IV CSK 144/15. Wyrażono w nim pogląd, zgodnie z którym „ustanowienie służebności przesyłu ustawa związuje z własnością urządzeń przesyłowych, to decydujące jest to kryterium, a nie działalność gospodarcza właściciela urządzeń przesyłowych w zakresie przesyłu”. Ten pogląd wyraźnie wyklucza w okolicznościach niniejszej sprawy ustanowienie służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa wodociągowo – kanalizacyjnego. Jedynym zaś beneficjentem tego prawa może być Gmina jako właściciel wodociągu. Obecnie nie spodziewam się aby Sąd Najwyższy dokonał innego rozstrzygnięcia, chociaż niejednokrotnie nas zaskakiwał.

Warto również zwrócić uwagę na krąg osób mogących brać udział w postępowaniu o ustanowienie służebności przesyłu. Status zainteresowanych w sprawie o ustanowienie służebności przesyłu, o których mowa w art. 510 § 1 K.p.c. mają właściciel (użytkownik wieczysty) nieruchomości oraz właściciel urządzeń przesyłowych. Każdy z nich może bowiem wystąpić w sprawie o ustanowienie służebności w roli wnioskodawcy, bądź uczestnika postępowania. Stosownie do art. 510 § 1 k.p.c. zainteresowanym w sprawie jest ten, czyich praw dotyczy wynik postępowania. Trudno rzeczywiście bronić stanowiska, w którym uczestnikiem omawianego postępowania miałby być przedsiębiorca nie będący właścicielem wodociągu.

Pomimo tego, że Gminy nie są najczęściej występującym uczestnikiem sporów przesyłowych to wydaje mi się, że właściciele nieruchomości stanowiący razem wspólnotę samorządową powinni z pewną rezerwą podchodzić do takiego rodzaju roszczeń co do urządzeń wybudowanych przed 2008 r. tzn. przed wprowadzeniem instytucji służebności przesyłu. Gmina bowiem realizuje m. in. dla właścicieli nieruchomości bardzo ważne zadania własne takie jak ochrona zdrowia, pomoc społeczna czy też edukacja. Zasada jest prosta, im większymi środkami będzie dysponowała Gmina, tym zadania będą realizowane są na lepszym poziomie (a przynajmniej tak to powinno wyglądać 🙂 ). W takich okolicznościach budzą mój wewnętrzny sprzeciw roszczenia właścicieli dotyczących urządzeń przesyłowych, z których sami korzystają i na których budowę wyrazili zgodę np. podczas budowy kanalizacji sanitarnych.

Ostatecznie to ustawodawca zagwarantował takie prawo właścicielom i również należy je w pełni szanować.

A ty jakie masz zdanie?

7 Discussion to this post

  1. Zygmunt pisze:

    – ” W takich okolicznościach budzą mój wewnętrzny sprzeciw roszczenia właścicieli dotyczących urządzeń przesyłowych, z których sami korzystają i na których budowę wyrazili zgodę np. podczas budowy kanalizacji sanitarnych „-
    – właściciele nieruchomości nie korzystają z urządzeń sami, to jak wytłumaczyć, że to oni mają sami ponosić koszty rezygnując z wynagrodzenia ? Wyrazili zgodę ? To ich postawie brak jest cech antyspołecznych, a że nie godzą się na wyłudzenia, to chyba aż tak dziwne być nie jest.

    • Przemysław Sikora pisze:

      Panie Zygmuncie,

      Szanuję Pana ocenę przede wszystkim ze względu na prawo do żądania wynagrodzenia za obciążenie nieruchomości urządzeniami przesyłowymi. Takie prawo zostało zagwarantowane przez ustawodawcę i nie można tego w jakikolwiek sposób negować. Wskazałem to również w tekście postu.

      Poruszona przeze mnie kwestia stanowi moją opinię, która nie dotyczy wykładni prawa sensu stricto. Nie akceptuję po prostu zachowania, w którym właściciel wyraził zgodę na budowę i przebieg urządzeń wodno-kanalizacyjnych na swojej nieruchomości aby uzyskać dostęp do wody oraz możliwość systemowego odprowadzania ścieków np. 2005 r., natomiast uzyskując wiedzę o wprowadzeniu instytucji służebności przesyły w 2008 r. a w konsekwencji możliwości uzyskania wynagrodzenia, postanawia nagle wystąpić przeciwko Gminie. I to tylko dlatego, że uzyskał wiedzę o możliwości uzyskania dodatkowych środków finansowych a nie z powodu faktycznej uciążliwości spowodowanej przebiegiem urządzeń przesyłowych.

      Oczywiście opisana przeze mnie sytuacja nie dotyczy każdego właściciela. Wskazuję tylko, że takie okoliczności występują a przynajmniej miałem z nimi bezpośrednią styczność i je po prostu nie akceptuję.

      • Zygmunt pisze:

        Panie Przemku. Pan miał styczność, a ja w tym ” siedzę „. Krótko o ” niedobroci właściciół ” nieruchomości. W przypadku gdy gmina wykonuje swoje zadania zgodnie z prawem, to kalkuluje koszty dostawy wody i odbioru nieczystości ( jakoś rozliczać się chyba powinna ) i tam widnieje małym drukiem, jak u energetyki, koszty (dodatek) przesyłowe. To właśnie są pieniążki na opłacenie wynagrodzenia za korzystanie z czyichś nieruchomości. To są pieniążki, którymi gmina ( przedsiębiorca przesyłowy ) powinien, wg ustawodawcy wynagrodzić również zmniejszenie wartości nieruchomości. Dlaczego mam z tego rezygnować skoro posiadając 2 ha gruntu pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną i mieszkaniowo usługową nieuciążliwą, z dnia na dzień dowiaduję się, że mam 2 ha roli. Bo zgodziłem się, w interesie społecznym, na posadowienie urządzeń przesyłowych ? Różnicę w walucie dla gruntów inwestycyjnych a gruntów rolnych każdy zna. Aż się boję zapytać, jakie jest Pana zdanie w temacie zasiedzenia służebności przesyłu przez gminę. Gminę, która w 2012 roku występuje z propozycją zawarcia umowy ustanawiającej służebność przesyłu, po czym nie uwzględniając zdania właściciela nieruchomości odnoszącego się do danych wyjściowych ( powierzchnia, szerokość, brak jakichkolwiek negocjacji ) kieruje wniosek do sądu. W 2016r po niekorzystnym, ( finansowo dla gminy )orzeczeniu SR ( ) składa do SR wniosek o stwierdzenie zasiedzenia w 2007r, a do SO apelację bo biegły policzył za dużo, z wnioskiem o zawieszenie postępowania, bo jak zasiedzi to nie zapłaci. Zasiedzenie to instytucja powołana do porządkowanie a nie sposób do nieodpłatnego nabywania praw, za które ustawodawca przewidział jednak wynagrodzenie.
        Jeszcze o – „ustanowienie służebności przesyłu ustawa związuje z własnością urządzeń przesyłowych, to decydujące jest to kryterium, a nie działalność gospodarcza właściciela urządzeń przesyłowych w zakresie przesyłu ”- . Ten sąd nawet sam nie wie w jakim jest błędzie, własność to tylko warunek, zaś dysponentem prawa do żądania ustanowienia służebności przesyłu, ustawa uczyniła jednak przedsiębiorcę ( przedsiębiorca – Google). W związku z tym, to działalność gospodarcza właściciela urządzeń przesyłowych w zakresie przesyłu jest jednak decydującym kryterium. Sama idea powołania tej instytucji związana była z ułatwieniem życia i daniem możliwości wykonywania działalności gospodarczej ” przesyłowcom „.
        Panie Przemku, trzeba jednak zaakceptować postawę właściciela nieruchomości, któremu w celu uzyskania zgody obiecuje się złote góry, a po fakcie każe się całować w d…. A on zgodził się na ten czas bezwarunkowo, bo trzeba szybko, bo interes społeczny, bo bo … a umowy później. Taksówkarz też wiezie swój tyłek, a jednak zapłacić mu trzeba tego nie uwzględniając. Pozdrawiam.

        • Przemysław Sikora pisze:

          Panie Zygmuncie,

          Chciałbym jeszcze raz powtórzyć to co wcześniej wskazywałem. Moja ocena nie odnosi się do prawa żądania ustanowienia służebności przesyłu przez właściciela. Nie dyskutuję z tym co jest obowiązującym prawem. Wielokrotnie miałem przyjemność zajmowania się sprawami związanymi z urządzeniami wodno – kanalizacyjnymi, i to nie tylko w ramach służebności przesyłu. Każdy z tych przypadków miał uzasadnienie prawne do żądania wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu. Nie mniej jednak było zauważalne, że część właścicieli występowała nie z powodu jakiejkolwiek uciążliwości powstałych na skutek istnienia urządzeń, tylko z powodu potencjalnej możliwości uzyskania dodatkowych środków finansowych. Powtórzę, że był to ten sam właściciel, który wyraził zgodę na przebieg urządzeń a po kilku latach nagle stwierdził, że urządzenia tworzą „uciążliwość”. Moja ocena w tym zakresie dotyka kwestii pozaprawnej i nie ma wpływu na możliwość żądania ustanowienia prawa służebności przesyłu.

          Wydaję mi się, że nie musi się Pan obawiać o moją ocenę poglądu o możliwości zasiedzenia służebności gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych. Zalecam uprzednie zaznajomienie się z innymi moimi wpisami na blogu.

          Nie podzielam Pana oceny, że decydującym kryterium dla oceny beneficjenta służebności przesyłu jest jego działalność gospodarcza. Przede wszystkim dlatego, że nie wynika to z przepisów Kodeksu cywilnego. Nie ma tam mowy o przedsiębiorcy o charakterze przesyłowym. Przepisy wyraźnie wskazują na warunek związany z własnością urządzeń, co ponadto potwierdził SN rozpoznając już przedstawione zagadnienie w sprawie III CZP 3/17. Poza tym, orzeczenie to jest korzystne dla właścicieli 🙂

          • Zygmunt pisze:

            – ” Nie podzielam Pana oceny ” – ? nie mogę podkreślać więc będę cytował. I również nie podzielam.
            Nieruchomość można obciążyć na rzecz ” ( 1 )przedsiębiorcy, który ( 2 ) zamierza wybudować lub ( 3 ) którego własność stanowią urządzenia „, o których mowa w art. 49 § 1, prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń (służebność przesyłu).
            1. -” przedsiębiorca „, – to ktoś kto prowadzi działalność gospodarczą
            2. -” który zamierza wybudować lub ” – nie można mówić o własności urządzeń których nie ma
            3. -” którego własność stanowią urządzenia ” – to dopiero trzecia lokata w tej dyscyplinie.

            SN już dawno przymierzał się do stwierdzenia, że przedsiębiorca z art. 305 k.c. wcale nie musi być przesyłowy ( IV CSK 144/15 ). Musi natomiast być przedsiębiorcą i prowadzić działalność zarobkową ( podobne wygibasy były z poszukiwaniem nieruchomości władnącej dla przypadku sł. gruntowej o treści sł. przesyłu ). W myśl orzeczenia w sprawie III CZP 3/17 gmina jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą. Zarabia na dzierżawieniu urządzeń przesyłowych, to też rodzaj działalności takiej jak wynajem, w y pożyczka itd …. Tylko co w przypadku, gdy gmina nie dzierżawi a udostępnia sieć odrębnemu przedsiębiorstwu wodociągowo – kanalizacyjnemu darmo ? Albo, lub wykonuje to zadanie własne we własnym zakresie ?

          • Przemysław Sikora pisze:

            Panie Zygmuncie,

            Przede wszystkim chciałbym wskazać, że szanuję Pana wykładnię przepisów, nie mniej jest ona błędna. Ustawodawca wyraźnie zdecydował, że nie można ustanowić służebności przesyłu w zakresie urządzeń już istniejących w momencie złożenia wniosku przez właściciela na rzecz podmiotu, który nie jest właścicielem urządzeń przesyłowych. Jest to najważniejszy wniosek wynikający z normy, którą Pan przytoczył. Nie można dokonywać pewnego rodzaju „stopniowania” użytych wyrażeń w tym przepisie. Projektodawcy tego przepisu doskonale bowiem wiedzieli o ogólnej zasadzie, że służebność jest prawem związanym z własnością.

            Jedyny problem stanowił czy w omawianym przypadku Gminę można potraktować jako przedsiębiorcę. Rzeczywiście na gruncie prawa publicznego działalność gospodarcza prowadzona przez przedsiębiorcę musi posiadać cechę zarobkowości. Nie mnie jednak, mamy tutaj do czynienia z prawem cywilnym a nie prawem publicznym. Na gruncie tego prawa pojęcie działalności gospodarczej jest inne ponieważ przedsiębiorca taki niekoniecznie musi działać z zamiarem uzyskania zysku.

            Dlatego też odpowiadając Panu precyzyjnie na zadane pytanie – w mojej ocenie to Gmina będzie podmiotem, na rzecz którego należy ustanowić służebność przesyłu w przypadku przysługiwania jej prawa własności urządzeń przesyłowych, nawet jeśli udostępnia sieć odrębnemu przedsiębiorstwu wodociągowo – kanalizacyjnemu w sposób nieodpłatny. Tym bardziej to Gmina będzie podmiotem, na rzecz którego należy ustanowić służebność przesyłu, jeśli nie wykonuje zadań własnych np. poprzez spółkę prawa handlowego ponieważ jest właścicielem urządzeń przesyłowych.

          • Zygmunt pisze:

            jeśli nie wykonuje zadań własnych np. poprzez spółkę prawa handlowego, a jest właścicielem urządzeń przesyłowych, to będzie musiała sobie zapewnić dostęp do urządzeń w sposób inny niż służebność przesyłu. Przepisy w tym zakresie są tak czytelne, że zbędna jest ekwilibrystyka w ich wykładni, o czym tak często zdarza się zapomnieć SN. Szansą na poprawę w tym zakresie będzie szczegółowsza weryfikacja świadomości prawnej „prawników”. Pozdrawiam.

Skomentuj Zygmunt Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.